sobota, 7 listopada 2009

Któregoś ranka, obudziłem się jako żółte krzesło... Tata Bojs - Futuretro (2000)



Nazywajcie tę muzykę jak chcecie. Według mnie nazwa alternatywny pop najlepiej oddaje to, co znajduje się na albumie Futuretro. Dla samego zespołu wydany w 2000 roku krążek okazał się być przełomowy. Dla niektórych czeskich krytyków Futuretro to jedna z najważniejszych płyt czeskiej muzyki XX w. Czym może być dla Was? Moim zdaniem - przede wszystkim zbiorem fantastycznych piosenek, których niejeden artysta zazdrościłby Czechom. Zazdrościłby, gdyby płyta była znana w świecie.
Produkcyjnie, wykonawczo i tekstowo to absolutnie pierwsza liga. Podchodzi/skrada się powoli, odsłaniając z każdym krokiem kolejną warstwę. Rock, dance i prześliczne ballady (Duševní) podlane alternatywnym sosem. Teksty przewrotne, absurdalne pozwalające na odkrywanie przyjemności zabawy językiem czeskim (np. bazujący na podobieństwie słów tekst utworu Lasičky - "Malá lež - to je lžička / malá láska je lasička". Dosłowne tłumaczenie musiałoby wyglądać tak: Małe kłamstwo - to łyżeczka (=kłamstewko)/ Mała miłość to łasiczka (=miłostka)").
Bawcie się słuchając tej płyty i poświęćcie jej dużo czasu - odpłaci z nawiązką.

Tata Bojs - Vesmírná.mp3

Tata Bojs - Žluté křeslo.mp3


Oficjalna strona zespołu

czwartek, 18 czerwca 2009

Dalibor Janda i OK Band. Dni czeskiej muzyki na blogu Robert POland.

I stało się niebywałe: u Roberta na blogu pojawia się czeska muzyka. Wszystkich zainteresowanych pełnymi albumami artystów o których ja dziś wspomnę odsyłam na stronę Robert POland.


Dalibor Janda urodził się 23 marca 1953 roku w Hranicach. Na scenie zadebiutował już pod koniec lat 70. Ale okres jego największych sukcesów to lata 80., kiedy to zdobył trzy lata z rzędu nagrodę Złoty Słowik. Wtedy to Janda stał się gwiazdą muzyki pop. Dalibor jest muzykiem ciągle aktywnym twórczo, ale nas tym razem interesować będzie jego pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo zatytułowane Hurikán (1985 rok). Tytułowa piosenka zapewniła Jandzie miejsce w panteonie gwiazd czeskiej muzyki pop na długi czas.

Jednak ja chciałbym przybliżyć Wam dwa inne utwory z tego albumu. Pierwszy Všechno Na Mars, rozbawił mnie do łez. Wizja przyszłości w której mieszkańcy Ziemi nie potrzebując koni wysyłają je na planetę Mars, wydaje się groteskowa. Zresztą patrząc w kalendarz stało się to 4 lata temu : )


Dalibor Janda - Všechno Na Mars.mp3


Dalibor Janda - Rokenrol Je Muj Kamarád.mp3


Tak jak wielu artystów tamtych czasów i Janda próbował przebić się za żelazną kurtynę, nagrywając angielskie wersje swoich utworów. Takie znalazły się na wydanym w 1989 (rok podaję za stroną artysty) albumie Take Them To Mars.


Dalibor Janda - Take Them To Mars.mp3


Dalibor Janda - Rock'n'Roll Goes On.mp3


Oficjalna strona artysty




OK Band to jeden z przedstawicieli czeskiej sceny muzycznej lat 80. Przyznam szczerze, że raczej nie zostanę fanem ich płyty Disco! (1985). Niby wokal dobry, niby dźwięki niczego sobie, a jednak razem niespecjalnie gra to w moim uchu. Może chodzi o to że teksty ich utworów niewiele mają wspólnego z jakimiś głębszymi przemyśleniami (vide Ufo nad stawem)? Nie będę oceniał – specjalistą w dziedzinie muzyki lat 80. zdecydowanie jest Robert i do niego odsyłam po poradę. Mnie pozostaje tylko żałować, że głosu wokalistki Marceli Březinovej nie zdecydowano się wykorzystać w innych projektach. Miała dziewucha parę w płucach.


OK Band - Podoby.mp3


OK Band - UFO nad rybnikem.mp3


W tym samym roku ukazała się angielska wersja płyty Disco! zatytułowana The Latest Report. Z tej płyty przygotowałem wam dwie angielskie wersje powyższych utworów. Przepraszam za słabą jakość.


OK Band - Saucers over London tower.mp3


OK Band - Resemblances.mp3



Fanowska strona zespołu

Spóżnione urodziny Jaromira Nohavicy


7 czerwca 1953 roku w Ostrawie urodził się jeden z moich ulubionych czeskich artystów - Jaromir Nohavica. Dziś, ze sporym opóźnieniem chciałbym poświęcić mu tego krótkiego posta. 7 czerwca byłem jeszcze w kryzysie twórczym, jeśli chodzi o prowadzenie bloga. Na szczęście Nohavica sam postanowił uczcić swoje urodziny, dając nam nowe wydawnictwo - album składający się z CD i DVD, noszący tytuł V Lucerně. Polska premiera nagrania wypada jakoś na dniach, ale znajdziecie na pewno już pierwsze egzemplarze w wybranych sklepach.
Jako, że Pan Nohavica, dał nam kolejną koncertówkę do kolekcji, nie pozostało mi nic innego, jak przypomnieć parę bootlegowych nagrań artysty. Śledzący stale stronę oficjalną stronę artysty, mieli pewnie już okazję niektóre słyszeć, ale nie zawadzi przypomnieć.

Jaromir Nohavica - Dialog u televize.mp3
Powyższy utwór pojawił się nie tak dawno na płycie Od Jarka pod stromeček, dostępnej w formacie mp3 na stronie artysty. Powyższa wersja pochodzi z bootlegu z lat 80.

Jaromir Nohavica - Kdo na moje místo.mp3
Ta wersja Kdo na moje misto, jest przynajmniej kilkanaście lat starsza, od tej która pojawiła się na ścieżce dźwiękowej do filmu Rok Diabła.

Jaromir Nohavica - Legenda o Sv. Výclavu.mp3
Nie gram tej pieśni często. Jest ona długa, a koncerty krótkie

Jaromir Nohavica - Loučení s Polskem.mp3
Utwór Loučení s Polskem to przekład pieśni Bułata Okudżawy.

Jaromir Nohavica - Rakety.mp3
Por. Kdo na moje misto.

Jaromir Nohavica - Vlaky, které jedou do nebe.mp3
Pociągi jadące do nieba pełne są szczurów...

Jaromir Nohavica - Z poemy Dvanact - 1.mp3


Jaromir Nohavica - Z poemy Dvanact - 2.mp3
Na podstawie poematu Dwanaście autorstwa Aleksandra Błoka.


I na koniec, utwór z nowej płyty mistrza V Lucerně. Moim zdaniem, jedna z najlepszych piosenek w jego karierze.

Jaromir Nohavica - Ja si to pamatuju.mp3

środa, 17 czerwca 2009

Karel Kryl 1944 - 1994


12 kwietnia obchodziliśmy 65 rocznicę urodzin Karela Kryla, wielkiego czeskiego barda. Mały wielki człowiek (159 cm wzrostu) urodził się w 1944 roku w Kroměřížu. Swoją pierwszą gitarę otrzymał w 1959 roku i tak zaczęła się jego muzyczna przygoda. W 1969 roku ukazała się pierwsza płyta Kryla - Bratříčku, zavírej vrátka. Tytułowy utwór był reakcją na wejście wojsk Układu Warszawskiego do Czechosłowacji. Płyta przeszła do historii czeskiej muzyki, a nieznajomość jej równa się w Czechach analfabetyzmowi.W 1969 roku wyjechał z Czechosłowacji. Udał się na festiwal piosenki do Waldeck, gdzie miał zostać na 2-3 dni. Wrócił po 20 latach.
Na emigracji Kryl nawiązał współpracę z Radiem Wolna Europa. W 1989 roku, 3 listopada, Karel Kryl wystąpił we Wrocławiu. Na koncert przybyło tysiące Czechów. To było pierwsze spotkanie Kryla z czeską publicznością od przeszło 20. lat. W Czechach pojawił się prawie cztery tygodnie później. Przyleciał wtedy do Pragi na pogrzeb matki.
W grudniu Karel Kryl w towarzystwie Karela Gotta, na balkonie praskiego budynku wydawnictwa Melantrich odśpiewał hymn. Dla jednych był to wielki gest jedności narodu, dla innych polityczna pomyłka. Do tych ostatnich należał sam Kryl i już do końca życia miał za złe Vaclavovi Havlovi, że go do tego występu namówił.
Kryl niesamowicie przeżył rozpad Czechosłowacji. Dorastał na Morawach, gdzie Czesi i Słowacy zawsze ze sobą żyli. I właśnie na Słowacji, najdłużej Kryl cieszył się popularnością. Podczas gdy w Czechach na jego koncerty przychodziło coraz mniej ludzi, na Słowacji bilety były wciąż wyprzedawane.

Planował obchody swoich 50. urodzin w Czechach, ale do takowych za jego życia już nie doszło. 2 marca 1994 po wypiciu lampki wina, wracał z małżonką z codziennej przechadzki ulicami Monachium. Nagle poczuł ból w klatce piersiowej. Krylom udało się jeszcze wrócić do domu, gdzie Karel stracił przytomność i już jej nie odzyskał. Przewieziony na pogotowie, rankiem 3 marca 1994 roku zmarł. Jako przyczynę śmierci podano zawał.

Kryl pozostawił po sobie wiele płyt i ogromną wspaniałą twórczość, którą inspirowali się i inspirują kolejni twórcy. Dla Waszych uszu przygotowałem kilka takich Krylowych pieśni, nie tylko w oryginalnym wykonaniu.


Z albumu Bratříčku, zavírej vrátka (1969):

Karel Kryl - Bratříčku, zavírej vrátka.mp3

Karel Kryl - Veličenstvo kat.mp3


Z albumu Maškary (1970):

Karel Kryl - Lásko.mp3


Z albumu Plaváček (1983):

Karel Kryl - Lilie.mp3


Z albumu Tekuté písky (1990):

Karel Kryl - Ukolébavka.mp3


Jaromir Nohavica, Pisne Karla Kryla, Zive 12.04.2004:

Jaromir Nohavica - Jeřabiny.mp3

Jaromir Nohavica - Kateřina.mp3


Daniel Landa, Večer s písní Karla Kryla za Český národ (2004):

Daniel Landa - Morituri te salutant.mp3

Daniel Landa - Žalm 71.mp3

Zdjęcia pochodzą ze strony http://www.karelkryl.cz

czwartek, 14 maja 2009

Przerwa na kilka słów od naszego sponsora

Jak pewnie zauważyliście, zupełnie nie przeszkadza mi, że od pewnego czasu nie pojawił się tutaj żaden nowy post. Cieszy mnie natomiast, że pojawiają się komentarze przy starszych wpisach. Jak widać blog ten lepiej sobie radzi bez mojego udziału.
Cały czas monitoruję ruch tutaj i czytam wszystko co się pojawia. W razie czego dostępny jestem pod mailem. Tymczasowo jednak nie tworzę niczego nowego na KNMM. I do odwołania stan ten nie ulegnie zmianie. Ale kto wie, może zmiana przyjdzie szybciej niż sam się tego spodziewam.
Dziękuję wszystkim za te kilkadziesiąt odwiedzin dziennie. To i tak więcej niż kiedykolwiek przypuszczałem. Dobrych dźwięków i do następnego posta...

czwartek, 30 kwietnia 2009

Mama Bubo - 20.stoleti




Zawsze na wyższym poziomie niż oficjalna muzyka propagowana w czeskich mediach lat 80. Nazwijmy to wstępem do podróży w odleglejszą niż zazwyczaj przeszłość...

Mama Bubo - 20.století.mp3


P.S. Sond jedzie na wakacje. Pozdrawiam.

wtorek, 28 kwietnia 2009

List na kdonamojemisto@gmail.com

Mama Bubo


Kilka dni temu na moją skrzynkę dotarł list (od nadawcy M.W.) o takowej treści


Witam :)

Co do czeskiej muzyki, a raczej muzyki z dawnej Czechosłowacji rad byłbym, gdyby kiedyś pojawiły się tutaj na blogu nagrania grupy Mama Bubo. Poza albumem "Planeta Haj" z 1985 wszystkie pozostałe wydane na kasetach są nie do zdobycia, a to nietuzinkowy i bardzo ciekawy zespół. Chyba tylko do Ayi RL można ich porównać, jeśli chodzi o polskie grupy - a i tak trzeba dodać, że oprócz kontestacji i ponurości jest też dużo a jakże czeskiego humoru, czego u Ayi nie ma. Poza tym chętnie posłuchałbym Dalibora Jandy... Vsehni na Mars? Czy jakoś tak...fajna była ta płyta bodajże z 1986.

Polecam za to Ok Band - świetny czeski synth-pop, coś w stylu Soft Cell, oraz mój ulubiony czeski zespół Precedens. Ichniejszy Lombard, ale bardzo fajnie grają, z charakterem, a pierwszy album to mistrzostwo gatunku. Dla mnie nawet przebija naszych z Ostrowską na czele.

Tak w ogóle to powstał film Hudba 85, który można porównać do naszej Fali z Jarocina 1985. Ten sam rok, i tak jak u nas prezentowane są tam zespoły rockowe z podziemia - na You Tube są fragmenty, nawet łatwiej dotrzeć do nich poprzez Mama Bubo właśnie. Chętnie dorwałbym gdzieś nagrania tych kapel, ale nie ma gdzie :/.

No, jest jeszcze Hrdinove Nove Fronty - z tej kapeli wywodzi się XIII Stoleti ale to już gotyk/punk/nowa fala.

Poza tym podobają mi się longi Futurum i Progressu - to taki rock w stylu tego, co grały węgierskie kapele takie jak Omega. Słyszałem też o kapeli Prazski Vybor, ale ich samych już nie :/.

Zapomniałbym o najważniejszym – Plastic People of the Universe! To chyba legenda w Czechach. I każdy słyszał o słynnych procesach członków zespołu, chyba w 1976? W każdym razie chłopaki mieli problemy z władzą, a muzyka, cóż… porównują niektórzy do Franka Zappy. Ja tam nie wiem, ale wiem, że tak jak oni grają, to nikt u nas, czy w ogóle nigdzie nie gra. Jeden z najlepszych zespołów Czeskich z ambitniejszej półki.

Na podsumowanie dodam, że poszukuję nagrań zespołu okrzykniętego czołowym przedstawicielem new romantic w Czechosłowacji - Rio. Głównym kompozytorem stojącym za tym zespołem był niejaki Roman Pokorny. Na You Tube można znaleźć jakieś teledyski. Ciekaw jestem czy pozostawili po sobie jakiegoś Long Playa.

W zasadzie ten wycinek muzki Czeskiej/Czechosłowackiej jest mi znany najbardziej. Domyślam się, że jest tego wiele więcej, ale ciężko się dokopać pewnych rzeczy… bez Internetu połowy tych wykonawców w życiu bym nie usłyszał, ot smutna prawda :/.

W ogóle mam wrażenie, że w Polsce bardziej rozreklamowany/lub bardziej znany/lub bardziej popularny był rock węgierski i jugosłowiański. Kogo nie zapytać to zna Omegę, Locomotiv GT i szereg innych kapel z Węgier, czy nawet Jugosłowiański Elektrićni Orgazam co najmniej (a było więcej zespołów równie dobrych np. Dorian Gray, BOA czy Katarina Velika). Ale jak zapytać o kapele Czeskie – cisza. Nikt nic nie wie! Czeski film. Pomijam Karela Gotta i innych pieśniarzy – nie ten klimat. Nawet już z NRD więcej zespołów ludzie znają (ja osobiście tylko dwa – Skorpio i Puhdys. Ciężko się dokopać do innych). A dodam, że jakiś czas temu dotarłem do informacji na temat zespołów Litewskich i Łotewskich! I chociaż zdobyć tego nie ma jak, ale zapowiadają się ciekawie. Nie posądzałem ich o tak interesującą scenę muzyczną, coś zupełnie innego niż w innych krajach bloku lat 80-tych. Bułgaria to dla mnie przede wszystkim FSB. Dobra kapela, fajne albumy, solidne granie w stylu tego, co u nas zna się jako „Muzyka Młodej Generacji”. Później poszli w syntezatory i elektronikę. Ale jak nie patrzeć, to jednak sceny muzyczne naszych sąsiadów to dla nas „dziewiczy teren” i niewątpliwie taki by był nadal gdyby nie sieć. Dużo traciłem nie znając takiej muzyki, i interesując się tylko zachodnimi kapelami, głównie z Anglii czy Ameryki. Jednak nie tylko „u nas” coś się działo, a mity o „Polsce – najbardziej zachodnim kraju bloku komunistycznego” naprawdę mnie denerwują. Mówić tak mogą tylko ignoranci, którzy nie wiedzą jak wiele działo się choćby w muzyce u naszych sąsiadów. Na ich tle czasami wypadami rzeczywiście nieźle, ale czasami też żenująco. Niektóre kapele węgierskie, jugosłowiańskie, czy czechosłowackie na stałe weszły do mojego „kanonu” i dały pewien powiew świeżości. Ba, niektórych mi się lepiej słucha niż naszych rodzimych artystów, nawet tych zasłużonych. Jakoś częściej sięgam po to, co nie było mi znane a okazało się nawet lepsze od „wielkich” albumów naszych „gigantów”… ale to co naprawdę było dobre lubię nadal (ot, choćby Brygada Kryzys, John Porter, Maanam…). Tak to było… :/.

Pozdrawiam


Miłośnik muzyki regionu (i nie tylko)


Więcej takich wiadomości proszę : ) Przyznam się do sporej niewiedzy o niektórych z wymienionych tu artystów. Ale to dobrze: wiem, czego nie wiem. Pozostaje tylko nadrobić i dzielić się tą wiedzą z Wami. Póki, co gdy będę się dokształcał mam dla Was kilka propozycji od siebie. Ale to w przyszłości, więc pozostaje czekać.


W przygotowaniu:
Tata Bojs - Futuretro
Mama Bubo - Planeta Haj


piątek, 24 kwietnia 2009

Sunshine - Dreamer (2007)


Sunshine ma za sobą występy w USA, Rosji, Francji czy Japonii. Ich płyty wydaje m.in. Universal. Grają indie rocka, w postaci najłatwiej gatunkowo rozpoznawalnej. Kiedyś o Sunshine pisano najsłynniejsza czeska kapela, której nikt w Czechach nie zna. Ta sytuacja do dziś na pewno się zmieniła, ale to jeszcze jeden z dowodów na to, że czasem trzeba zaistnieć poza granicami własnego kraju, aby móc później zdobyć sławę w rodzimych stronach.



Utworami z ostatniego wydanego przez Sunshine albumu o tytule Dreamer, zachwycali się nie tylko czescy ale i zagraniczni krytycy. Taki to fenomen indie rocka, którego nie zawsze jestem fanem. W przypadku Sunshine jednak daję im spory kredyt zaufania. Może dlatego, że taka formuła tego bardzo rozpowszechnionego gatunku mi odpowiada. Płyta Dreamer zawiera wszystko to, co zawsze rozumiałem pod pojęciem indie rocka. Ostatnimi czasy tak naprawdę to już nie wiem co jest indie, a co nie i kto, jaki sukces powinien osiągnąć. Ale jeżeli Piotr Stelmach swojego czasu z uporem maniaka promował Muchy na antenie Trójki, to Sunshine na pewno zasługuje na miejsce na tym blogu. Fani indie powinni być zadowoleni.
Jak zawsze pozostawię Wam coś do odsłuchu, całej płyty szukajcie na własną rękę, bo jak już niegdyś zastrzegłem, pełnych albumów nie udostępniam.

Sunshine - Days Will Never Be The Same.mp3

Sunshine - Pull The Trigger.mp3

Oficjalny Sunshine

Nieoficjalny Sunshine

wtorek, 21 kwietnia 2009

Monkey Business - Why Be In When You Could Be Out (2000)


Prądu prozachodniego w muzyce czeskiej kontynuacja. Czasem zdarza się tak, że debiutancki album zespołu staje się najważniejszą pozycją w jego dyskografii. Nie wiem dokładnie jak jest w przypadku Monkey Business, ale ich wydany w 2000 roku Why Be In When You Could Be Out, zaliczany jest do najwybitniejszych osiągnięć czeskiej muzyki popularnej. 12 utworów, które napełnią was pozytywną energią i przypomną zwiotczałym kościom, że istnieje jeszcze coś takiego jak motoryka.
Skąd wziął się Monkey Business? Głównie z wielkiej pracowitości i rozparcelowania jaźni Romana Holego, producenta i frontmana projektów J.A.R. i Sexy Dancers. Do współpracy namówił kolejnych muzyków w tym wokalistę Matthew Rupperta.

Roman Holý

Czym jest Monkey Business? To kopalnia funkowych dźwięków i ekspresja pozytywnych emocji. Ale nie tylko, bo i na chwilę zadumy i refleksji przy spokojniejszych dźwiękach też można liczyć. Produkcja na bardzo dobrym poziomie i muzyczny warsztat z najwyższej półki. Na Why Be In... zagraniczni goście to amerykański puzonista jazzowy i funkowy Fred Wesley (ponoć najbardziej znany ze współpracy z Jamesem Brownem) i David Williams, zmarły w tym roku gitarzysta wspierający m.in. Bryana Ferry'ego, Madonnę czy Michaela Jacksona.
Ponownie wszyscy przerażeni brzmieniem języka czeskiego nie muszą drżeć ze strachu. Monkey Business nagrywa swe utwory w języku angielskim, choć nie tylko :). Jak funk to funk.


Oficjalna strona zespołu

piątek, 17 kwietnia 2009

Eggnoise - Albumen (2007)


Albumen formacji Eggnoise to podobno jeden z najlepszych albumów w historii czeskiej muzyki. Eklektyczny, zachwycający, denerwujący miejscami. Najważniejsze jest to, że nie da się przejść obok niego obojętnie. Głównodowodzącym na tej płycie jest jazz (nawet w wersji bigbandowej), przewija się funk, rock i jego progresywna odmiana. Czasem przytrafi się nawet odrobina world music. Esksperymentowali chłopaki i to zdrowo.

Koncert w Bratysławie 12.02.2008 (fot.Filip Drábek; źródło http://www.muzikus.cz)

Znajdziecie tutaj sporo fantastycznych melodii, kilka naprawdę pierwszej klasy perełek. Tu hukną, tam zaczarują i uspokoją. Warto poświęcić choćby chwilę na zapoznanie się z twórczością Czechów. A przynajmniej chwilę zapewnią wam trzy poniższe utwory. Zakochałem się w utworze Home i będę go bronił jak niepodległości. Za to jeżeli chodzi o Anytime VII, nie mogę sobie przypomnieć skąd znam powtarzający się w tym utworze motyw. Ale nieważne. Wsiąkajcie w Eggnoise i ich Albumen.




Oficjalna strona Eggnoise

Eggnoise na MySpace

Eggnoise na koncertach

Recenzja zbiorcza Albumen na musicserver.cz

czwartek, 9 kwietnia 2009

Blue Effect

Przedświątecznie i krótko. Dzisiaj po raz pierwszy w karierze blogowicza posłużę się teledyskiem z youtube. W razie uwag: tak to jest czeski zespół :) Jak mam nadzieję zauważycie, że z tej melodii skorzystał jeden z wykonawców muzyki pop. Wesołych Świąt i wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.

sond



sobota, 28 marca 2009

Tata Bojs & Ahn Trio - smetana


Pozwolę sobie zakończyć temat najważniejszych czeskich płyt minionego roku, płytą zespołu Tata Bojs. Zespół istnieje od 1988 roku. Jego założycielami byli Mardoša i Milan Cais. Największym dotychczasowym osiągnięciem grupy jest wydany w 2004 roku krążek zatytułowany Nanoalbum. Formuła concept albumu była tak udana, że zespół zgarnął aż cztery nagrody Zlaty Anděl.
Album smetana jest ukoronowaniem dwudziestoletniej kariery zespołu. W towarzystwie żeńskiego tercetu Ahn Trio, Tata Bojs dokonują rekapitulacji swojej dotychczasowej twórczości. Ich piosenki, Koreanki z Ahn Trio dopieszczają dźwiękiem skrzypiec, wiolonczeli i fortepianu.
Niby wszystko znane, a zarazem tak nieznane... Bez wątpienia płyta zasługująca na miano jednego z najważniejszych wydarzeń muzycznych roku 2008.

Oficjalna strona Tata Bojs

Oficjalna strona Ahn Trio


Tata Bojs & Ahn Trio - Tanečnice.mp3

Tata Bojs & Ahn Trio - Jednotka času.mp3

OTK - Okolo


Czeska formacja OTK jest przedstawicielem gatunku powszechnie nazywanego alternatywnym rockiem. Album Okolo wydany w minionym roku jest uważany za przejaw powrotu do natury, ucieczki od zgiełku miasta i skupieniu się na badaniu własnego jestestwa. Dziewięć mocnych, surowych, czasem wręcz garażowych piosenek.
Nagrywanie płyty Okolo muzycy OTK rozpoczęli latem 2007 roku w Uherske Hradiště. Album nagrywał skład Jarda Mugrauer - perkusja i wokal, Honza Klempíř - klawisze i wokal, Honza Žalud - bas, Ondřej Ježek - gitara i wokal.
Ta płyta jest wyzwaniem, zaprasza w podróż w czasem nieznane zakątki ludzkiej świadomości.

Oficjalna strona zespołu


OTK - Lavina.mp3

OTK - Na rozpočtu nezáleží.mp3

Obří broskev - Potápěči


Potápěči to drugi oficjalny długogrający album czeskiego zespołu Obří broskev. Jeżeli pogrzebiecie trochę w ich dyskografii, zapewne znajdziecie więcej niż dwa albumy. A gdy dodacie jeszcze do tego starą nazwę zespołu Jakub a Obří broskev, liczba ta może skoczyć nawet do dwucyfrowej. Płyta, której fragmenty chciałbym przedstawić, porównywana jest do jednego z najistotniejszych czeskich albumów rocka alternatywnego - Tata Bojs Nanoalbum (niedługo na łamach KNMM).
W utworze Do Děčína gościnnie pojawia się Mardi z zespołu Vypsana fiXa. Po więcej muzyki Obří broskev zapraszam na oficjalną stronę zespołu do działu Ke Stažení.

Oficjalna strona


Obří broskev - Dívám.mp3

Obří broskev - Do Děčína (feat. Mardi).mp3

Obří broskev - Z Ústí na Měsíc.mp3

Michal Horáček - Ohrožený druh


O urodzonym w 1952 roku Michale Horáčku wspominałem w zeszłym roku przy okazji artykułu o płycie Strážce plamene z 2006 roku. Tam Horáček połączył siły z Petrem Hapką i rzeszą wspaniałych czeskich i słowackich artystów. Nie inaczej jest na wydanej w 2008 roku płycie Ohrožený druh. Chociaż brakuje Petra Hapki (napisał muzykę do tylko jednego utworu), gwiazdy czeskiej i słowackiej muzyki przybyły zgodnie by zaśpiewać i zagrać na albumie Horáčka. Przyznam sczerze, że ten album nie chwycił mnie za serce z taką siła jak Strážce plamene, ale z drugiej strony nie mogę powiedzieć że jest to zła twórczość. Jest trochę inaczej i brak mi muzyki Petra Hapki. Wszak chyba najlepszym utworem na płycie jest ten do którego Hapka napisał muzykę - V uzkych, wykonywany przez Naďę Válovą. Mnie pozostaje czekać na kolejną płytę duetu Hapka - Horáček, a wam w tej chwili wysłuchanie utworów, które wam pozostawiam. W pierwszym z zamieszczonych utworów, odnajdziecie znajomy głos czyli Frantę Černego. Nagranie zresztą zawiera muzykę napisaną przez Karela Holasa i Františka Černego, czyli duet z zespołu Čechomor. Drugi utwór śpiewa oczywiście wspaniała Szidi Tobias (patrz Strážce plamene).

Oficjalna strona Michala Horáčka

Oficjalna strona projektu


Tereza Nekudová a František Černý - Veselo k uzoufání.mp3

Szidi Tobias - Esik az eső, csendesen.mp3

Naďa Válová - V uzkych.mp3

Marek Ztracený - Ztrácíš


Marek Ztracený urodził się w 1985 roku miasteczku o nazwie Železná Ruda w dawnej Czechosłowacji. Jest wokalistą, pianistą i twórcą tekstów. W 2008 roku wydał swoją pierwszą płytę o tytule Ztrácíš. Album promowała piosenka tytułowa. Gdy pojawiła się w czeskich stacjach radiowych, krytycy uznali, że wreszcie coś ruszyło się w czeskiej muzyce pop. Cały album nie dostał już tak chwalebnych recenzji, jednak płytę pana Marka uznano za wydarzenie godne uwagi. I tak Marek Ztracený zajmuje się obecnie byciem gwiazdą pop. A piosenkę Ztrácíš musicserver.cz uznał za trzecią najlepszą piosenkę 2008 roku. Więc nie pozostaje mi nic innego, jak pozwolić wam sprawdzić samym omawiany singiel.

Oficjalna strona artysty


Marek Ztracený - Ztrácíš.mp3

Jana Lota - Lidi



Druga debiutancka płyta na KNMM w szarą sobotę 28 marca 2009 roku. Tym razem płeć piękna i jej przedstawicielka Jana Lota. W zeszłym roku wydała ona swój pierwszy album zatytułowany Lidi. Lidi to zbiór dziesięciu popowych piosenek, które raczej nie obudzą śpiącego dziecka. Co ważniejsze jest to pop, który w porównaniu do niektórych dzisiejszych gwiazd nie przyprawia mnie o rozstrój żołądka. To już wielki sukces. Przede wszystkim Lidi to jedna z ważniejszych czeskich płyt minionego roku i głównie (choć nie tylko) z tego powodu pojawia się tutaj.
Urodzona w 1983 wokalistka z takim debiutem, może być spokojna o dalszy sukces na czeskiej scenie popowej. No to na zakończenie dwa utwory ze wspomnianego albumu. Miłego odbioru.



Jana Lota - Baletky.mp3

Jana Lota - Lidi.mp3

Oficjalna strona

Tomáš Klus - Cesta do záhu(d)by

Przyznam, że oglądając okładkę albumu Cesta do záhu(d)by, spodziewałem się zupełnie czego innego. Wiadomo nie od dziś że nie powinno się oceniać książki po okładce. Bohater dzisiejszego posta urodził się w roku 86, więc wydając album w zeszłym roku miał niespełna 22 lata. Tomáš Klus poza piosenkarstwem trudni się jeszcze aktorstwem, a zanim chwycił za gitarę był sportowcem. Uważam jego płytę za chyba najciekawszy czeski debiut minionego roku i za jedną z najważniejszych płyt 2008 w czeskiej muzyce. Pozostawię wam piosenkę, która rozbiła mnie w drobny mak. Zaskakująco pozytywne otwarcie płyty. Ale to moje zdanie - postarajcie się wyrobić sobie własne.

Oficjalna strona

Tomáš Klus - Dopis.mp3

poniedziałek, 9 marca 2009

Southpaw - Addiction


Przynajmniej raz na tydzień, korci mnie żeby zając się tutaj muzyką, spoza narzuconych granic. A przecież na świecie jest tyle muzyki spoza Czech i Słowacji...
Dzisiaj jednak, w tym właśnie wpisie, postaram się zatrzeć odrobinę te granice. Do pomocy potrzebuję jednej z najciekawszych czeskich formacji muzycznych. Panie i Panowie oto przed wami Southpaw!
Southpaw to drugi projekt (z prezentowanych na KNMM) o którym mogę powiedzieć, że nigdy nie podejrzewałbym o czeskie pochodzenie.
Zespół Southpaw założony został w 1996 roku w stolicy Republiki Czeskiej. Zainspirowani brytyjskim rockiem (trzeba przypomnieć, że w tym czasie m.in. Oasis i Radiohead rozpoczynali swoją wielką karierę, chodzi mi tu o czas wydania pierwszych ważnych płyt) Jiří Burian (Gregory Finn), Rodriguez Finn, Jaroslav Svatoš i David Kerpow postanowili utworzyć grupę, której nazwę zaczerpnęli z dyskografii pana Morrisseya (Southpaw Grammar). Panowie, w towarzystwie grającej na flecie Majdy, wyruszyli na podbój świata proponując publiczności mieszaninę rocka z elektroniką. Jakimś cudem, obecnym krytykom wyszło na to, iż trzeba Southpaw umieścić w przegródce indie rock. Niechże tak będzie, skoro być musi.


W 2001 roku Southpaw wypuściło za pośrednictwem Indies Records swoje pierwsze nagranie w obieg. Co ciekawsze wyprzedzili tym samym Radiohead, bo zaproponowali je na stronach www. W tym samym roku fani mogli cieszyć się pierwszym albumem formacji. Pop Secret wydany został przez EMI i cieszył się dobrym przyjęciem wśród krytyków i publiczności. Potem były jeszcze trzy albumy, zmiany bębniarzy i obecnie skład zespołu prezentuje się tak:Jiří Burian - gitara i śpiew, Karel Havlíček - klawisze, Jaroslav Svatoš - gitara basowa i Jan Janečka - instrumenty perkusyjne.
Dlaczego dziś o Southpaw? Ponieważ w minionym rocku nagrali i wydali jeden z najciekawszych albumów, które pojawiły się w Czechach.
Krytycy nieustannie porównują Addiction do albumu Southpaw sprzed trzech lat Heart Disk. Jak sama nazwa wskazuje, Czesi nagrali wtedy dwupłytowy album w który włożyli dużo serca i naprawdę wysoko ustawili sobie poprzeczkę. Do Heart Disk wrócimy w przyszłości. Tymczasem w cyklu najważniejszych czeskich płyt minionego roku - Southpaw Addiction i na dobry początek dwa pierwsze utwory z płyty.

Southpaw - Bombs.mp3

Southpaw - Addiction.mp3

Southpaw na myspace

poniedziałek, 2 marca 2009

Cartonnage - Curiously Connected

Jak robi się album o światowym brzmieniu, porządnej produkcji i po prostu przebojowy? Po lekcję w tym temacie Polacy powinni wybrać się do naszych południowych sąsiadów, a konkretnie do zespołu Cartonnage. Ich synthpopowo - ambientowo - trip-hopowa płyta Curiously Connected podbijała serca nie tylko czeskich odbiorców w minionym roku.

Obecny skład Cartonnage to Vanda Choco, Armin Effenberger, Al-Esh, Bethany Lacktorin i Marek Klasna. Historia zespołu sięga 2001 roku kiedy to Armin i Vanda nagrali swoje pierwsze wspólne utwory. W 2004 roku ukazał się debiutancki album CD1 a Cartonage zdobyli nominację do nagrody Zlaté ucho w kategorii debiut roku.




Przy nagrywaniu Curiously Connected twórcy inspirowali się muzyką klasyczną, francuskim popem lat 60. i muzyką lat 80. Co ważne, okazuje się, że można pochodzić ze środkowej Europy i śpiewać czysto w języku angielskim, co zresztą doskonale robi Vanda Choco. W skrócie to po prostu bardzo dobra płyta doskonale nadająca się na parkiety dyskotek.
Miłego odbioru.


Cartonnage - Hush Hush.mp3

Cartonnage - I Smell Danger.mp3

Cartonnage - Curiously Connected.mp3

Oficjalna strona Cartonnage

Xindl X - Návod ke čtení manuálu


"Piosenkarz Ondřej Ládek debiutuje albumem, z którego kapie seks, wszechobecny testosteron, ale też poezja głębi i refleksja dnia dzisiejszego". Tak opisano krążek Xindl X w jednej z czeskich recenzji. Szczerze mówiąc, wypada się zastanowić czy to nie tylko sprawny chwyt marketingowy. Ale po lekturze tekstu do piosenki Styky, wiadomo że coś jest na rzeczy.
Znaleźć informacje o projekcie Xindl X wcale nie jest łatwo. Najłatwiej wyszukać recenzje ostatniej płyty, no i uchodzący za oficjalną stronę profil na bandzone.cz. Stamtąd też wiem jakie wskazówki do swojej twórczości pozostawił nam Ondřej Ládek. Otóż Xindl X jest pochodzącym z Pragi raperem z gitarą, tworzącym auto-protest-songi, będących kombinacją hip hopowych fraz z estetyką folku jazzu i bluesa. Szczerze mówiąc uważam to za dobry opis poczynań Xindl X.
Na koncertach wykonawca posiłkuje się takim składem Robert Švehla – perkusja, Filip Markes – saxofon, Filio Havlíček – gitara basowa.
Krótko ale mam nadzieję że choć trochę rozjaśni to sytuację w najlepszych czeskich płytach minionego roku.Nagrania, które pozostawiam, mam nadzieję są dosyć reprezentatywne dla albumu prażanina. W szczególności polecam nagranie Dysgrafik.


Xindl X - Anděl.mp3

Xindl X - Dysgrafik.mp3

Xindl X na bandzone.cz

Illustratosphere - Animage


Po przerwie kontynuujemy temat najważniejszych czeskich płyt minionego roku. Bohaterem tego posta jest Dan Barta i jego jazzowy projekt Illustratosphere.
Dan Barta jest wokalistą i tekściarzem projektu. Pierwsza płyta Illustratosphere (kryjącego się wtedy jeszcze pod nazwą Dan Barta & Illustratosphere) ukazała się w 2000 roku. W 2003 roku roku Barta & Co. wydali drugi krążek zatytułowany Entropicture.Barta jest postacią niezwykła na czeskiej scenie muzycznej. Nie stawia sobie granic jeśli chodzi o wykonywany gatunek muzyczny. Najbardziej ze znanych jego projektów to J.A.R. wykonujący muzykę funkową. Co sam Barta mówi o swojej skłonności do częstej zmiany gatunku muzycznego? "Interesuje mnie muzyka sama w sobie. Podążanie w jednym kierunku jest przywilejem geniuszu bądź przekleństwem kogoś kto utknął. Próbuję robić nowe rzeczy cały czas aby rozszerzyć swój prywatny słownik o nowe znaczenia wyrażeń". Barta zajmuje się też fotografią, a wystawę jego prac można było obejrzeć w minionym roku w Pradze.



Rok 2009 jest zarówno dla Barty jak i Illustratosphere wyjątkowy. W tym roku przypadają dwie ważne rocznice: 10- lecie zespołu i ... 40 urodziny lidera.
Na płycie Animage oczywiście króluje jazz, ale bogate doświadczenie Barty, warunkowało pojawienie się mieszanki stylów i gatunków. I tak mamy tutaj flirt z country (Jesus Online), rockowe zacięcie (Ozvěna kantát), trochę popu (Nejen Ian) czy odrobinę funku (Doba s tebou). Czescy recenzenci często zwracają uwagę na to, że Barta fantastycznie bawi się językiem czeskim. Przeciętnemu polskiemu odbiorcy pewnie cięzko będzie nacieszyć się tym elementem twórczości Barty, ale wystarczy też przysłuchać się utworowi Ozvěna Kantát, by choć trochę doświadczyć tej niezwykłej umiejętności lidera Illustratosphere.

Najbliższe czeskie koncerty Illustratosphere:
02.03. Brno, Metro
03.03. Hradec Králové, Střelnice
04.03. Turnov, Kulturní centrum Střelnice
05.03. Dolní Benešov, Kulturní Dům
27.03. Krnov, Kofola Music Bar

Na tych koncertach prócz materiału z najnowszego krążka można usłyszeć, też nagrania z dwóch poprzednich płyt projektu. A to wszystko z okazji 10-lecia zespołu.

Illustratosphere - Vlčák.mp3

Illustratosphere - Ozvěna Kantát.mp3


Oficjalna choć przestarzała strona Illustratosphere

Oficjalna strona Dana Barty

sobota, 7 lutego 2009

Clou - For Tonight

Kolejny z ważnych czeskich albumów roku 2008. Tym razem propozycja nieco łatwiejsza, zarówno muzycznie jak i pod względem językowym. Muzycy wystepujący w Clou wykonują utwory w języku angielskim, więc pewnie dla wielu czytelników odwiedzających tego bloga będzie to spore ułatwienie.
Zespół Clou tworzą muzycy o pseudonimach: Lukemo (vocal), Petrock (najstarszy w zespole, gitarzysta), Steph (gitara basowa), Rocky (gitara) i Rae (perkusja). Wydany w 2008 roku album For Tonight jest trzecim albumem wydanym przez Czechów. For Tonight to album przynoszący 12 utworów w gatunku pop rock.
Miłego odbioru

Clou - For Tonight.mp3


Oficjalna strona zespołu

Clou w czeskiej Wikipedii

Clou na MySpace

poniedziałek, 2 lutego 2009

Eternal Seekers - Lenka Dusilová, Beata Hlavenková & Clarinet Factory


Rok 2008 minął, mamy już luty, więc czas zacząć małe podsumowania. Nie było okazji zaprezentować wam tych wykonawców w roku minionym, dlatego poświęcę na to odrobinę lutego 2009. Na pierwszy ogień jeden z najlepszych czeskich (i nie tylko) albumów minionego roku.
Album zatytułowany Eternal Seekers jest efektem współpracy najlepszej czeskiej wokalistki roku 2006 Lenki Dusilovej, absolwentki University of Massachusetts jazzowej pianistki Beaty Hlavenkovej i kwartetu Clarinet Factory. Za lirykę odpowiadał Bogdan Trojak. Efektem tej współpracy jest album niezwykły i jedyny w swoim rodzaju. Ten trwający niespełna 50 minut album zawiera w sobie swego rodzaju niespodziankę dla polskiego słuchacza. Macie okazję spróbować. Miłego słuchania.

Clarinet Factory, Lenka Dusilová, Beata Hlavenková - Dżdżysto.mp3

Clarinet Factory, Lenka Dusilová, Beata Hlavenková - Pro Lenku.mp3