poniedziałek, 28 kwietnia 2008

Michal David. Jeden krótki utwór, a tyle radości...

Dzisiaj bardzo krótki post. Tę piosenkę poleciła mi moja koleżanka. Czego to ludzie nie przywiozą ze swoich wojaży... Na dworze zrobiło się ciepło, słońce, przegląd mody na deptaku. Może trochę tańca? Czeski post z przymrużeniem oka na rozgrzewkę :) Proszę nie sugerować się zdjęciem - tak dzisiaj wygląda wykonawca tego utworu. 20 lat temu wyglądał zgoła inaczej. Można powiedzieć, że wtedy mieścił się pod ramą roweru :) Trochę disco lat 80. Miłej zabawy.

Michal David - Non Stop.mp3

2 komentarze:

RObert POland pisze...

To brzmi jak włoskie hity z przelomu 70/80.
Oczywiście w pozytywnym znaczeniu.

ROb.

sond pisze...

Trochę tak. Zastanawiam się dlaczego do Polski nie trafił jeszcze ten utwór. W końcu Jozin popromował trochę Czechów. Ale czy to była pozytywna promocja - wątpie.

Skoro udało Ci się tu zajrzeć Robercie to odsłuchaj sobie jeszcze:
1. Karel Plihal - Cibulova omeleta
http://kdonamojemisto.blogspot.com
/2008/05/karel-plihal-to-czeski-wokalista-i.html

2. Jaromir Nohavica - Milionar (wersja polska)
http://kdonamojemisto.blogspot.com
/2008/03/jaromir-nohavica.html

Tak dla uśmiechu.
Dzięki za odwiedziny.