środa, 9 kwietnia 2008

NOCADEŇ czyli łagodny rock w Koszycach

Znacie już jakiś zespół, który powstał z winy U2? Teraz już na pewno, bo słowacki Nocadeň narodził się na londyńskim koncercie Bona i spółki. A działo się to w 1997 roku czyli już jedenaście lat temu. Po powrocie na Słowację panowie Rasto i Robert Kopinovec mając w głowie ciągle dźwięki tego występu postanowili sami pobawić się w granie niezbyt groźnego dla otoczenia rocka. Rasto stanął za mikrofonem, Robert wziął w dłoń gitarę. Niedługo dołączyli do nich Boris Mihalik grający na basie i Petr Gufrovič (pan od bębnienia), z którymi bracia Kopinovec spotykali się już w innych zespołach. Pierwszy oficjalny występ zespołu miał miejsce 25 grudnia 1997 roku. Jeszcze przed tym Nocadeň zarejestrowali trzyutworowe demo, ale w składzie zespołu znajdował się jeszcze m.in. Miro Tasler, klawiszowiec IMT Smile (obecnie IMT Smile odbywa tournee po wyspach).
W roku 1998 przyszły występy m.in. w Fun Radio w audycji Hudobna arena, na potrzeby której panowie ochrzcili się mianem Deňanoc.
Pod koniec tego roku w słowackich radiostacjach, usłyszeć można było utwory z wydanego własnym sumptem singla. Utwory te to Lava i Ano nie. Obydwa zdały się odnieść niezły sukces wśród słuchaczy.
Rok 1999 to już początek profesjonalnej kariery. Ukazuje się wtedy singiel Budim sa sam, po sukcesie którego udaje się podpisać kontrakt z wytwórnią BMG Ariola, zakładający nagranie dla firmy dwóch albumów.Eponimiczny bękart, ukazał się w roku 2000 i nosił nazwę Nocadeň, a na jego przyjście przygotował słuchaczy singiel Steny.


Kapela jak dotychczas wydała cztery albumy:
Nocadeň (2000)
Slova už nevravia nič (2001)
Katarzia (2003)
Nestrieľajte do labutí (2006)

oraz podsumowującą składankę:
Retrospektíva (2006).

Dzisiaj w dziale mp3 kilka utworów tego słowackiego zespołu.
Aż trzy z mojego ulubionego albumu Katarzia i jeden (Stereo) z wcześniejszego Slova už nevravia nič.
Miłego słuchania.

Nocadeň - Stereo.mp3

Nocadeň - Letíš padáš.mp3

Nocadeň - Buď hviezda (čo svieti mi nad hlavou).mp3

Nocadeň - Katarzia.mp3

Przydatne linki:
Nocadeň na Myspace

Oficjalna strona

Recenzja albumu Katarzia


Zdjęcia do tego posta pochodzą z oficjalnej strony zespołu, z której korzystałem również przy pisaniu tekstu.

1 komentarz:

rosaarvensis pisze...

U2 nigdy do mnie nie przemawiało, ale Nocaden są świetni. Szkoda, że tak mało znani :)