wtorek, 3 czerwca 2008

Anioły i ludzie - "Rok Diabła" Petra Zelenki

Fot 1. Jaz Coleman

Rok diabła został w 2002 roku wybrany najlepszym czeskim filmem. Od tego czasu zdążył już stać się obrazem kultowym. Rok diabła jest stylizowaną na dokument opowieścią o roku z życia Jaromira Nohavicy. Towarzyszą mu Karel Plihal, zespół Čechomor, wcielający się w rolę Jana Holmana - Jan Prent oraz uwaga, uwaga - sam Jaz Coleman.

Fot.2. František Černý jako Marie Rottrova

To smutna komedia o aniołach z krainy ciszy i wódki - jak ktoś ładnie napisał w materiałach promocyjnych. Produkcja jest wypełniona świetnymi ujęciami, poprzedzielana fragmentami autentycznych koncertów Cechomora i Jaromira Nohavicy. Przez 88 minut z ekranu snuje się opowieść, w której niczego nie możemy być pewni. Zelenka doskonale miesza tutaj fikcję z rzeczywistością, a z ekranu co chwilę mruga do nas kolejny bohater tego przedstawienia. Wspaniała rolę do odegrania ma tutaj Karel Plihal. Równie ważna jest postać Jana Holmana. Naprawdę piękną sceną w filmie jest ta, w której wśród muzyków pojawiają się duchy.

Fot.3. Karel Plihal i Jaromir Nohavica

Ale jako, że mój blog nie jest blogiem filmowym, tylko muzycznym, przejdę do ścieżki dźwiekowej filmu. A ta jest zaiste przednia. Na muzykę do filmu składają się tutaj m.in. solowe nagrania Jaromira Nohavicy (nawet prawdziwe rartytasy jak Rakety) ,zespołu Čechomor, Jaza Colemana,zespołu Killing Joke i jednego z liderów zespołu Čechomor Karela Holasa. Kawał naprawdę dobrej muzyki. Więc zamiast dalej pisać pozwolę wam się z nią odrobinę zapoznać. Jeśli komuś zechce się napisać komentarz będę wdzięczny. Wszystkich, którym dane było obejrzeć obraz Petra Zelenki, zapraszam do podzielenia się wrażeniami.



Jaromir Nohavica & Čechomor - Goluboček.mp3

Jaromir Nohavica - NTAK.mp3

Karel Holas - Rok ďábla I.mp3

Marie Rottrová - Lásko, voníš deštěm.mp3

Jaromir Nohavica & Čechomor - Kdo na moje misto? II.mp3

Jaromír Nohavica - Rakety.mp3


3 komentarze:

RObert POland pisze...

Chyba mnie teraz oświeciło, skąd się wzięła nazwa bloga...
Dzięki za nuty, że się tak młodzieżowo wyrażę.
ROb.

sond pisze...

Ano właśnie z tej piosenki jak już pewnie zauważyłeś :)

Dzięki za odwiedziny

RObert POland pisze...

Właśnie.
Chociaż napisano jak byk na nagłówku bloga, to nie zwróciłem uwagi. Dopiero po przesłuchaniu utworu ROb ,,zajarzył"

ROb.